SexEden > Porady łóżkowe > Dlaczego mężczyźni śpią po seksie
Porady łóżkowe

Dlaczego mężczyźni śpią po seksie

para na moście

Jedną z odwiecznych bolączek kobiet jest zachowanie ich partnera tuż po seksie. Gdy Ty chciałabyś być przytulona, wycałowana i czule objęta, on… zasypia. Fakt, nie każdy mężczyzna od razu zapada w sen niemal zimowy, niezależny od pory roku, jednak znaczna większość panów wyraźnie traci siły i zaczyna cichutko pochrapywać. Wówczas partnerka zaczyna się irytować, czuje się odrzucona i zignorowana, a być może nawet niekochana. Czy to nie wygląda tak, jakby mężczyzna zaspokoił swoją pierwotną żądzę i już do niczego więcej nie potrzebował swojej partnerki? Cóż, nawet jeśli taki można wysnuć wniosek, fakty wskazują na co innego.

Po stosunku organizm mężczyzny faktycznie jest wyczerpany i zmęczony. Przeżyte podniecenie doprowadziło do napięcia całego ciała, a orgazm do jego natychmiastowego uwolnienia i bardzo dużego rozluźnienie. Tak osiągnięty relaks znacznie ułatwia zasypianie. „Winowajcą” odpowiadającym za to zjawisko jest mieszanka hormonów – w momencie wytrysku w mózgu uwalnia się duża ilość związków chemicznych, pośród których część z nich odpowiada za uspokojenie, a więc i senność (jak np. prolaktyna). W poczuciu bezpieczeństwa, w pełni relaksu, po spełniającym seksie, mężczyźnie pozostaje jedynie zasnąć i w tej sposób zregenerować utracone siły.

Co ciekawe, reakcje chemiczne wyjaśniające fenomenu zasypiania u mężczyzn są zbliżone do tych, których doświadcza kobieta, a mimo to mężczyźni znacznie częściej zasypiają niż panie. Podniecenie i sam akt powodują spłycenie oddechu, co bezpośrednio prowadzi do lekkiego niedotlenienia i poczucia senności – to również dotyczy obojga płci. Dlaczego więc kobiety nie zasypiają? Być może rzadziej doświadczają prawdziwego orgazmu, więc i chemia ich organizmu jest po stosunku taka, jak przed.

Innym wytłumaczeniem może być kwestia dostosowania się do kulturowych stereotypów. Jeśli powszechnie panuje opinia na temat tego, że mężczyźni po stosunku natychmiast zasypiają, to dlaczego mieliby nie uznawać tego za naturalne i normalne? Przejaw zmęczenia i senności mogą traktować jako standardowe zachowanie i bez wyrzutów sumienia im się oddawać.

Jeśli sytuacja ta jest dla kobiety zbyt frustrująca, warto ją z partnerem. Być może następnym razem zaśnie z partnerką szczęśliwie wtuloną w jego ramię…

Komentarze